Kolejny weekend za nami
Sprzątanie w domu nie ma końca. Ale 6 godzin dziennie na kolanach daje pomału efekty.
Pochwalimy się błyszczącymi podłogami i ścianami bez paluszków, bo wprowadzając się na dobre, przy dzieciach długo tak pięknie pewnie nie pozostanie .
Widok na salon - w tle miotła, znak, że porządki w toku
Nasz kącik telewizyjny i kino domowe (z początkujaca artystką w tle, która szkicuje oczywiście kominek)
Ogień we własnym kominku - bezcenny
Kuchnia - fronty, mimo że białe w utrzymaniu czystości są bardzo łatwe
No i hit sobotniej nocy - pierwsza kąpiel we własnej wannie
Co się działo dalej przedstawia ostatni już obrazek