No i miarka się przebrała
Dziś, nie mając już ochoty dłuzej walczyć z wiatrakami, postanowiliśmy rozstać się z naszą ekipą pseudomurarzy. Pewne niedoskonałości w wypełnianiu spoin między pustakami tolerowaliśmy długo, ale jak doszło do samoistnego przewracania się ścian działowych, czy krzywych kominów stracilismy cierpliwość. Efekt był taki, że zostało zarządzone wyburzenie 3 ścian działowych na piętrze, częściowy demontaż komina z klinkieru i parę innych estetycznych poprawek.
Zabawne było tłumaczenie ekipy np. dlaczego ściana w pionie ma odchył 4 cm - ściana jest prosta i tylko nam się tak wydaje bo miejscami klej wystaje. Aj szkoda gadać.
Teraz pozostało znaleźć szybko zastępcę i zapomnieć o sprawie. :)